Osoba, która ukradła tramwaj z łódzkiej zajezdni, jeździła po mieście przez godzinę - poinformowali w czwartek tvn24.pl prokuratorzy. Wciąż nie udało się ustalić, kto w miniony weekend "pożyczył" sobie tramwaj, a potem porzucił go na pętli. Poszukiwanemu mężczyźnie może grozić do ośmiu lat więzienia.