Niecałe pół roku temu umierał. To była głośna historia: media opisywały przypadek mężczyzny, który w pracy zatruł się rtęcią. Całkowicie sparaliżowany, w agonalnym stanie - dziś chodzi, pływa, prowadzi samochód i odzyskuje siły. Cudowne uzdrowienie i tym bardziej ciekawa historia, że zatrucia rtęcią zdarzają się dziś niezwykle rzadko, a wiedza o leczeniu tak trudnych przypadków pochodzi w dużej mierze z literatury.