Najnowsze

Najnowsze

Wszystkie pieniądze KOD-u. Ile zebrali, na co wydali?

Nawet 2,5 mln złotych mogło trafić w 2016 r. na konto Komitetu Obrony Demokracji - wynika z obliczeń portalu tvn24.pl opartych na ogólnodostępnych danych. Pieniądze te według deklaracji zarządu stowarzyszenia przeznaczane były m.in. na organizację manifestacji. 90 tys. złotych trafiło na konto spółki Mateusza Kijowskiego, jako wynagrodzenie za usługi informatyczne. - Nigdy nie tknąłem pieniędzy KOD-u. Te z faktur trafiły na konto spółki, w której byłem zatrudniony - tłumaczył dziennikarzom w czwartek rano Kijowski.

Kijowski: nie zamierzam rezygnować

- Moje odejście z funkcji lidera KOD byłoby dziwnie odczytywane przez wiele osób, szczególnie w kontekście zbliżających się wyborów w stowarzyszeniu KOD - mówił w "Kropce nad i" lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski.

Lider KOD powinien odejść? "To kwestia poczucia honoru i własnej uczciwości"

Jeśli wyniki audytu będą wątpliwe Mateusz Kijowski powinien podjąć męską decyzję i pożegnać się z Komitetem Obrony Demokracji - powiedział w "Faktach po Faktach" Radomir Szumełda, wiceprzewodniczący KOD. Odniósł się do informacji, że do firmy informatycznej Kijowskiego i jego żony miały trafiać pieniądze ze zbiórek publicznych Komitetu Obrony Demokracji.

Kijowski: jestem człowiekiem honoru

- Moje odejście z funkcji lidera KOD byłoby dziwnie odczytywane przez wiele osób, szczególnie w kontekście zbliżających się wyborów w stowarzyszeniu KOD - mówił w "Kropce nad i" lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski.

Lider KOD powinien odejść? "To kwestia poczucia honoru i własnej uczciwości"

Jeśli wyniki audytu będą wątpliwe Mateusz Kijowski powinien podjąć męską decyzję i pożegnać się z Komitetem Obrony Demokracji - powiedział w "Faktach po Faktach" Radomir Szumełda, wiceprzewodniczący KOD. Odniósł się do informacji, że do firmy informatycznej Kijowskiego i jego żony miały trafiać pieniądze ze zbiórek publicznych Komitetu Obrony Demokracji.

PiS zgłosi poprawki opozycji?

„Jeśli będzie wola, to jako marszałek Senatu, na najbliższym posiedzeniu zgłoszę poprawki do budżetu na 2017 r. proponowane przez opozycję” - poinformował dziś wieczorem marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wcześniej to Ryszard Petru zaproponował, że wyjściem z kryzysu sejmowego zaproponował, aby przedstawiciele PiS zgłosili złożone wcześniej przez posłów opozycji w Sejmie poprawki do przyszłorocznego budżetu. Najbliższe posiedzenie Senatu odbędzie się w dniach 11-13 stycznia. Wczoraj senacka komisja budżetu i finansów publicznych zarekomendowała Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy budżetowej na 2017 rok. Komisja zaakceptowała ten wniosek jednogłośnie, głosowało tylko siedmiu senatorów PiS, będących jej członkami. W głosowaniu nie brali udziału senatorowie PO. O sejmowym kryzysie i propozycji marszałka Karczewskiego w programie Tak Jest rozmawiali: Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i Dominik Tarczyński z Prawa i Sprawiedliwości.

Apel biskupa do premier. "Jestem głęboko zaniepokojony"

"Jestem głęboko zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony tym, co może się wydarzyć, a przecież można temu zapobiec. Protestujący oczekują przyjazdu kogoś wprost z Rządu RP" - napisał w apelu do premier Beaty Szydło biskup Andrzej Czaja. Chodzi o protest głodowy w Dobrzeniu Wielkim, którego mieszkańcy nie chcą przyłączenia ich sołectwa do Opola.

Pszczółkowski: kandydatów na prezesa TK powinno wybrać 15 sędziów

Kandydaci na prezesa Trybunału Konstytucyjnego mogli zostać wybrani przez Zgromadzenie Ogólne z naruszeniem przepisów - twierdzi część sędziów w nim uczestniczących, w tym Piotr Pszczółkowski wybrany przez obecny Sejm. Zgromadzeniu przewodniczyła Julia Przyłębska - wybrana wtedy na jedną z kandydatów na prezesa TK. To właśnie ją wskazał potem na to stanowisko prezydent Andrzej Duda.

Cofka, podtopienia, "szklanka" na drogach. Niż Axel na wybrzeżu

Zalane ulice, połamane drzewa, przekroczone stany alarmowe wód Bałtyku i rzek na Żuławach. Służby wciąż walczą ze skutkami wichury, która przetoczyła się nad wybrzeżem. Wiatr powoli słabnie i zmienia kierunek. Ubywa też wody w rzekach i Bałtyku. W nocy mogą wystąpić zamiecie i śnieżyce.

Będą kolejne testy rakietowe w pobliżu Krymu. "Nikogo nie zapytamy o zgodę"

Ukraina zamierza przeprowadzić kolejne ćwiczenia wojsk rakietowych nad Morzem Czarnym – oświadczył minister obrony tego kraju Stepan Połtorak. Na początku grudnia Kijów, mimo ostrej reakcji Moskwy, przeprowadził próby rakietowe nad ukraińskimi wodami terytorialnymi na Morzu Czarnym. W odpowiedzi Rosja wzmocniła obronę przeciwlotniczą zaanektowanego Krymu.

PO apeluje ws. kryzysu sejmowego. Do marszałka Kuchcińskiego i Polaków

Zarząd krajowy PO zwrócił się w czwartek z apelem "do Polek i Polaków, do organizacji obywatelskich o dalsze wsparcie" protestu opozycji w Sejmie, a do partii opozycyjnych "o jedność w działaniu". PO wzywa też "marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do powrotu na salę plenarną". 10 stycznia zarząd podejmie decyzję ws. formy protestu posłów i senatorów PO.

Myslovitz, Wyrostek, Grubson i nadzieja dla wcześniaków

Ponad 760 tys. zł dostali najmłodsi i najstarsi mieszkańcy Sosnowca dzięki WOŚP. Tyle wart jest sprzęt, który trafił do szpitala miejskiego na oddziały neonatologi i geriatrii. Jeśli darczyńców będzie tylu co w poprzednich latach, szpital będzie mógł diagnozować i leczyć jeszcze mniejsze dzieci.

Jeden z najbogatszych Polaków zostaje w areszcie. Sąd: obawa matactwa

Sąd Okręgowy we Wrocławiu odrzucił zażalenia na areszt dla trzech byłych szefów spółki akcyjnej Polskie Centrum Zdrowia. Oznacza to, że podejrzani o wielomilionowe wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Obrona twierdzi, że w przedstawionym jej materiale dowodowym, nie ma nic co wskazywałoby na obawę matactwa.

Kradzież w Lwowskiej Galerii Sztuki. Zaginęły cenne starodruki

Prawie sto cennych starodruków zginęło z jednego z największych muzeów Ukrainy, Lwowskiej Galerii Sztuki – poinformowały ukraińskie media, powołując się na dyrektora placówki Tarasa Wozniaka. Na razie nie wiadomo, czy straty dotknęły zbiorów w języku polskim.

Zamachowiec z Berlina używał co najmniej 14 nazwisk

Sprawca zamachu terrorystycznego w Berlinie, Tunezyjczyk Anis Amri, był znany niemieckim władzom pod co najmniej 14 różnymi nazwiskami - poinformował w czwartek szef Landowego Urzędu Kryminalnego (LKA) Nadrenii Północnej-Westfalii.

"Ja nic nie zrobiłem, lecz się!". Areszt za pobicie Pakistańczyka

Sąd aresztował na dwa miesiące 29-letniego mężczyznę podejrzanego o atak na 44-letniego Pakistańczyka. Drugi z podejrzanych, 25-latek, spędzi za kratkami co najmniej trzy tygodnie. Trzeci z napastników - jedyny, który przyznał się do napaści - dostał policyjny dozór. Śledczy całej trójce zarzucają pobicie ze względu na przynależność narodową i wyznaniową.