- Wydaje mi się, że ewentualny zysk wizerunkowo-propagandowy osiągnięty będzie za wysoką cenę - powiedział w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Cimoszewicz, odnosząc się do poniedziałkowej wizyty polskich ministrów w Londynie. Były premier ocenił, że Polska wysyła do Wielkiej Brytanii sygnał jak "do państwa upadłego": nie radzicie sobie, przyjeżdżamy zobaczyć, co u was szwankuje.