Nawet jedno odejście dobrego fachowca jest ciosem w armię, bo dobrze jednak tych ludzi trzymać, żeby wykorzystać potencjał dla bezpieczeństwa Polski - mówił w Radiu Zet były dowódca GROM, generał Roman Polko. - Mam sygnały z jednostki komandosów, że odchodzą podoficerowie z ogromnym doświadczeniem. Są sfrustrowani, bo bardziej doceniani są żandarmi, "którzy pomagają szefowi MON przejść na drugą stronę ulicy" - dodał.