- Nie miałem czasu tego nawet stwierdzić, że minęło już 25 lat. Nie mam czasu myśleć nad tym, że mam jakoś specjalnie świętować. Przypomniałeś mi o tym dzisiaj. Na tym celebracja się skończy - wyznał Artur Rojek w rozmowie z tvn24.pl. - Gdy zaczynałem, myślałem, że zakładam zespół po to, żeby pozostawić po sobie wspomnienie z jednego koncertu, potem z drugiego, a potem z płyty.