Minister, który - przejmując dwa lata temu wojsko - pytał swoich poprzedników - "co takiego wam Polska uczyniła, że pozostawiliście ją bezbronną?". Pytał i groził nawet wtedy konsekwencjami karnymi. Dziś Antoni Macierewicz twierdzi, że Polska już jest zdolna do obrony niepodległości, bo wojsko ma więcej żołnierzy (dzięki powołanej przez niego obronie terytorialnej). Znamienne, że nie mówi o tym, czego armia nie ma - po tym, jak unieważniono lub opóźniono wiele przetargów na sprzęt oraz pozbyto się z armii wielu doświadczonych generałów - i o tym Piotr Świerczek.