Sprawca strzelaniny w liceum w Parkland, Nikolas Cruz, miał kłopoty w szkole. Tak poważne, że został z niej wydalony. Wysyłał pod adresem kolegów pogróżki, a szkoła informowała o tym rodziców dzieci. Krążyły plotki, że 19-latek w domu miał cały arsenał broni. W środę wszedł do szkoły z karabinem. 17 osób nie żyje, pięć walczy o życie, dziewięć kolejnych też zostało rannych.