Polska Fundacja Narodowa chwali się, że jej kampania prostująca kłamstwo o "polskich obozach zagłady", dotarła do 180 milionów ludzi na świecie. Jaka kampania i skąd ta liczba? Nie wiadomo. Wiadomo, że fundacja, która ma dbać o wizerunek Polski zagranicą, zareagowała dopiero dwa tygodnie po uchwaleniu ustawy o IPN. A przecież o zaskoczeniu nie może być mowy, skoro wiceprezes fundacji od początku był zaangażowany w powstanie tej ustawy, co pokazuje Dariusz Kubik.