Tego dnia w Nowym Sączu był mróz, kilkanaście stopni na minusie. Jedna z mieszkanek miasta, przechodząc obok kontenera na śmieci, usłyszała skomlenie. - Gdy wraz z sąsiadem otworzyła pojemnik, znalazła reklamówkę, a w niej maleńkiego szczeniaka - relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.