Wrocławskie przedszkole "Przy stadionie" zaliczyło falstart. 3 września, zamiast w nowiutkich, przystosowanych do nauki i zabawy pomieszczeniach, przyjęło dzieci w surowej sali konferencyjnej. Rodzice są oburzeni, właściciele proszą o cierpliwość i wyrozumiałość, a miasto próbuje ratować sytuację, szukając miejsc dla około 200 dzieci w innych placówkach.