Ośmioletni chłopiec z Omska, zmuszany przez ojczyma do wielogodzinnego klęczenia na kaszy gryczanej, ma trafić do domu dziecka, gdzie wcześniej dochodziło do przemocy - alarmują lokalne rosyjskie media. Chłopiec, wobec którego stosowano takie kary, marzy tymczasem, by mieć dobrą rodzinę. - Kiedy dotarłem na miejsce, przytulił się do mnie, zapłakał i powiedział: "Zabierz mnie do siebie" - relacjonował przed sądem sanitariusz pogotowia ratunkowego, który udzielał ośmiolatkowi pomocy.