W handlu, jak w życiu - żeby wygrać trzeba przewidywać to, co nadejdzie. Być może tej maksymie hołdowali szefowie Tesco w Burnage na przedmieściach Manchesteru, którzy z Nowym Rokiem wystawił na półkach sklepowych czekoladowe jajka wielkanocne, zajączki i kurczaczki. Godna pochwały przezorność, czy handlowy absurd?