Mija rok od odnalezienia w stawie na obrzeżach Cieszyna ciała ok. dwuletniego chłopca. Do dziś nie wiadomo, jak się nazywa. Przez ten cały czas, nikt go nie szukał. Nadzieja na odkrycie, kim było dziecko i odnalezienie winnych jego śmierci, jednak nadal się tli. Odkryć prawdę mają pomóc badania DNA. Trudno też uwierzyć, że nie ma w Polsce osób, które wiedzą jak i dlaczego chłopiec zginął.