"To, co widzimy w Libii, ten niepokojący wir, w którym megalomania Kaddafiego wciągnęła tak zwanych 'chętnych' i nas z nimi, nie wydaje się drogą prowadzącą do ideowych celów" - tak międzynarodową operację w Libii podsumowuje publicysta włoskiej "La Stampy". Tymczasem "New York Times" zauważa, że "interwencja zbrojna musi być stosowana oszczędnie, jednak Libia to specyficzny przypadek". "Kaddafi jest nieobliczalny, szeroko napiętnowany, uzbrojony w gaz musztardowy, w przeszłości wspierał terroryzm" - czytamy w "NYT".