Politycy PiS nie zostawiają suchej nitki na artykule "GW", w którym - powołując się na Janusza Kaczmarka - napisano, że za czasów rządu tej partii ABW szukało powiązań Jarosława Wałęsy ze światem przestępczym. W ten sposób miano uderzyć w jego ojca. Sam Lecha Wałęsa nie wątpi, że tak było, podobnie jak premier Donald Tusk, który "sprawę zostawia ludziom do namysłu".