Zebrali się w szkołach. Nie wszyscy znają los swoich dzieci

Aktualizacja:

Żałoba w belgijskich szkołach, których uczniowie zginęli w wypadku autokaru w Szwajcarii. Rodzice czekają na dalsze informacje. Niektórzy jeszcze nie wiedzą, co się dzieje z ich dziećmi. Nie skończyła się jeszcze identyfikacja ofiar. - Mamy 24 dzieci z naszej szkoły na wycieczce. Nie wiemy, co się dzieje z 8 z nich - powiedział Dirk De Gendt, pastor szkoły Saint Lambertus w Heverlee. W katastrofie w tunelu w kantonie Wallis zginęło 28 osób, w tym 22 dzieci, a 24 osoby zostały ranne.

Według informacji zdobytych przez pastora de Genta, wielu uczniów z jego szkoły ma połamane ręce i nogi. Wiadomo, że zginęło dwóch nauczycieli uczących w Saint Lambertus, którzy pojechali na narciarski obóz jako opiekunowie.

- Rodzice jadą do Szwajcarii. Ci, którzy mogą, bo mamy także inne dzieci w szkole i w tej chwili trwa spotkanie z innymi dziećmi, dyrektorem i tymi, którzy pomagają ofiarom - powiedział pastor Dirk De Gendt.

W szkole Saint Lambertus w Heverlee, jak i w drugiej szkole, w której uczyły się ofiary (Stekske w Lommel) odwołano dziś zajęcia.

"Nie wiemy, co stało się z ofiarami"

- Rodzice są w szkole, próbujemy zdobyć więcej informacji. To nie jest łatwe, bo nie wiemy, co stało się z ofiarami – mówi komisarz policji w Leuven Marc Vranckix. Szef MSZ Belgii Didier Reynders poinformował z kolei, że władze wciąż jeszcze identyfikują ofiary.

Wcześniej Christian Varone ze szwajcarskiej policji mówił na konferencji prasowej: "Muszę z przykrością powiadomić, że w wypadku autokaru zginęło 28 osób. Wśród ofiar jest 22 dzieci w wieku około 12 lat, 24 jest rannych. W wypadku zginęło także dwóch kierowców".

28 ofiar

W wypadku autokarowym w tunelu w kantonie Wallis, do której doszło we wtorek wieczorem, zginęło 28 osób, w tym 22 dzieci, dwóch kierowców i czterech opiekunów grupy.

24 osoby zostały ranne. 3 z nich znajduje się w bardzo ciężkim stanie. Lekarze walczą o ich życie.

To jeden z najgorszych wypadków autokarowych w Szwajcarii od 1982 roku, kiedy to 39 niemieckich turystów zginęło, gdy pojazd, którym jechali, został staranowany przez pociąg.

Źródło: APTN, TVN24