Najbardziej niebezpieczny był moment, kiedy zaatakowano nas, dziennikarzy, operatorów i wóz transmisyjny. Leciały butelki, kostka brukowa, każdy chronił swoją głowę - powiedział reporter TVN24 Arkadiusz Wierzuk, który relacjonował "Marsz Niepodległości", kiedy palono wóz TVN24.