Niedziela, 25 marca
O pracy reportera telewizyjnego można powiedzieć wiele, ale na pewno to, że nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Każdy z nas wie na jakie zdjęcia jedzie, ale często nie wiadomo z jakimi się wróci. Tak było w przypadku Rafała Stangreciaka. Spokojny dzień zdjęciowy, który w oka mgnieniu zamienił się w akcję z udziałem policji, straży pożarnej i naszego reportera.