Ponad 1000 metrów kwadratowych powierzchni do zrekonstruowania, dwa lata pracy, setki rąk i 400 drewnianych elementów - wielkie odrodzenie dachu ukraińskiej synagogi miało finał we Wrocławiu.
- Niczym cieśle z XVII wieku musieliśmy ciąć, piłować i malować. Na efekty trzeba było trochę poczekać, ale warto było! - podsumowuje Natalia Alberska, jedna z uczestniczek projektu "Gwoździec Re!Konstrukcja", który miał finał we wrocławskiej synagodze Pod Białym Bocianem.
- Ukraińska synagoga spod Lwowa, która została zniszczona podczas II Wojny Światowej, przeżyła we Wrocławiu swój mały renesans - dodaje.
To było unikatowe przedsięwzięcie o międzynarodowym zasięgu. W 10 miastach w Polsce, przez ponad 2 lata odbywały się warsztaty stolarskie i malarskie podczas których rekonstruowano zabytkowy dach nieistniejącej już drewnianej synagogi w Gwoźdźcu. W projekcie brali również udział studenci ze szkół artystycznych z USA i Polski.
Zobacz, jak pracowali:
Uczyli się od mistrzów
- To nie byli profesjonaliści, uczestnicy warsztatów uczyli się wszystkiego od najlepszych. Pod czujnym okiem cieśli, stolarzy, malarzy dokładnie wykonywali swoją pracę – zapewnia Piotr Kossobudzki, rzecznik prasowy Muzeum Historii Żydów Polskich.
- Spotykałem nie tylko absolwentów szkół artystycznych, lecz także takich kierunków jak np. ekonomia. Ci ludzie w pracy nie odstawali od innych – dodaje jeden z uczestników warsztatów.
Wybór chętnych odbywał się na podstawie ich motywacji i chęci do współpracy. Zostali tylko ci, którzy naprawdę chcieli tworzyć to dzieło i kawałek historii.
Narzędzia, jakimi się posługiwali, odpowiadały tym, którymi w XVII wieku budowano Synagogę w Gwoźdźcu. Były to m.in. toporki, piły, noże.
Warsztaty to nie tylko sposób na odtworzenie pięknego zabytku, ale, co ważniejsze, na zawarcie przyjaźni z ludźmi z różnych stron świata - ze Stanów Zjednoczonych, Danii, Belgii, Japonii, krajów bałtyckich.
Wrocław wspominają ciepło
Zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy akcji podkreślali, jakim magicznym miastem okazał się dla nich Wrocław. To jedyne miejsce w Polsce, do którego zawitali ponownie. Tutaj też doczekali się finału swojej wielomiesięcznej pracy.
- Synagoga to nie tylko muzeum, to również miejsce spotkań. Do Synagogi Pod Białym Bocianem i do tak pięknego miasta jak Wrocław chce się wracać – mówi Piotr Kossobudzki.
Rick Brown, pomysłodawca i organizator, był bardzo wzruszony tym, co tutaj zastał i czego dowiedział się o Polsce, Polakach i naszej historii. - To jest wartość, której nie da się wycenić – mówił Brown.
"Re!Konstrukcja" pojedzie do Warszawy
Zrekonstruowany dach synagogi z Gwoźdźca będzie jedną z głównych atrakcji jedynego w Polsce Muzeum Historii Żydów Polskich, które ma działać od 2013 roku w Warszawie.
Autor: kk,bieru/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Historii Żydów Polskich