- Jeżeli będziemy z faktu, że ktoś siedzi obok kogoś - na jakiejś imprezie publicznej - wywodzili wnioski, to za moment ludzie publiczni będą bali się chodzić na mecze, bale i uczestniczyć w spotkaniach - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wicepremier, a dziś adwokat Roman Giertych. I podkreślił, że na takiej sytuacji "może zyskać jedynie Jarosław Kaczyński".