Najnowsze

Najnowsze

Polacy zwyciężyli w żużlowym turnieju par

Tomasz Gollob, Adrian Miedziński i Jarosław Hampel wygrali nieoficjalne żużlowe mistrzostwa świata par, które w sobotę odbyły się w Toruniu. Drugie miejsce zajęli Rosjanie, a trzecie Duńczycy.

Koree wznowiły rozmowy

Oficjalni przedstawiciele Korei Pólnocnej i Południowej rozpoczęli w niedzielę spotkanie robocze, które ma przygotować rozmowy na wyższym szczeblu poświęcone poprawie stosunków dwustronnych, po ostatnim okresie bezprecedensowych napięć.

Bez przełomu po szczycie Chiny-USA

Bez przełomu w spornych kwestiach zakończył się w Kalifornii dwudniowy nieformalny szczyt USA-Chiny. Pozwolił on jednak lepiej poznać się liderom dwóch największych gospodarek świata. Z ich ust padło wiele słów dobrej woli by wypracować nowy model współpracy.

"Jeśli nie powstałaby Europa Plus, PiS mogłoby dojść do władzy"

PO przestała być tarczą przed powrotem PiS do władzy. Jeśli więc nie powstałaby Europa Plus, PiS mogłoby dojść do władzy - powiedział w "Faktach po Faktach" Paweł Piskorski, który przyłączył się do Europy Plus. Również eurodeputowany Adam Bielan jest przekonany, że PO przegra. - Donald Tusk jest coraz bardziej zużyty - ocenił.

"Rozmawiałem z Fornalikiem 1,5 godziny. Muszę zobaczyć, jak wytrzyma presję"

- Po meczu z Mołdawią rozmawiałem z Waldemarem Fornalikiem półtorej godziny. Nie jestem w gorącej wodzie kąpany. Muszę zobaczyć jak wytrzyma teraz tę presję - mówił w "Faktach po Faktach" prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Przyznał też, że gdyby "istniał ktoś, kto od jutra gwarantuje zwycięstwa", to z selekcjonerem by się rozstał już jutro.

Po wypadku autokaru wrócili do Polski

Po wypadku polskiego autokaru na autostradzie A9 koło Ingolstadt w Niemczech, większość dzieci wróciła już do kraju. Siedem osób trafiło do szpitala, dwie są w stanie bardzo ciężkim, po operacji. W wypadku zginęła jedna osoba.

Bomba w samochodzie dyrektora więzienia

Samochód dyrektora ateńskiego więzienia Koridallos stanął w płomieniach po tym, jak nieznani sprawcy podłożyli tam bombę. Wcześniej anonimowy informator zadzwonił do greckiej telewizji, mówiąc o planowanym wybuchu.

"Nie spałam od godziny 2.00. Czułam, że coś się wydarzy"

- Czułam, żeby nie wysyłać syna na ten wyjazd. Od 2.00 w nocy nie śpię, wiedziałam, że coś się stanie – mówi jedna z matek dzieci, które uczestniczyły w wypadku autokaru w Niemczech. Rodzice gimnazjalistów przyjechali do urzędu we Lwówku Śląskim. Miejscowe władze zorganizowały tam sztab kryzysowy. Wcześniej rodzice wszelkie informacje musieli zdobywać na własną rękę.