PO przestała być tarczą przed powrotem PiS do władzy. Jeśli więc nie powstałaby Europa Plus, PiS mogłoby dojść do władzy - powiedział w "Faktach po Faktach" Paweł Piskorski, który przyłączył się do Europy Plus. Również eurodeputowany Adam Bielan jest przekonany, że PO przegra. - Donald Tusk jest coraz bardziej zużyty - ocenił.
Piskorski jest zdania, że PO nie odzyska tak wysokiego poparcia, które dało jej wygraną w 2007 r. i 2011 r.
- Nie widzę możliwości odzyskania przez Platformę Obywatelską ponad 20 proc. wyborców, którzy od niej odeszli - stwierdził.
- Ci ludzie (byli wyborcy PO - red.), bez alternatywy, nie pójdą do wyborów. Co może się więc stać? Jeśli nie byłoby alternatywy centrolewicowej, PiS mogłoby wygrać kilka, kilkanaście punktów procentowych i miałby więcej z PSL (mandatów - red.) niż PO z SLD - ocenił polityk Stronnictwa Demokratycznego.
W jego opinii, PO przestała być tarczą przed powrotem PiS do władzy.
Piskorski powiedział, że ma wrażenie, iż najbliższe dwa lata, które pozostały do wyborów parlamentarnych, przyniosą przesilenie na polskiej scenie politycznej.
- Będą trzy liczące się bloki polityczne w wyborach w 2015 r.: blok centrolewicowy z Europą Plus, blok Platformy bądź tego, co z niej zostanie i blok PiS-u, bądź rozszerzonego PiS-u, jeśli Jarosław Kaczyński zdecyduje się sięgnąć po polityków, których do tej pory odtrącał - powiedział Piskorski.
I dodał: - Ten rok (2015 - red.) będzie decydujący i będzie inaczej niż Donald Tusk to sobie wyobraża. Ponieważ Donald Tusk wyobraża sobie, że jeszcze te dwa lata uda się jakoś przeczekać, wziąć Millera do koalicji i że się nic nie zmieni. Uważam, że on się przeliczy w tej sprawie.
"Tusk jest coraz bardziej zużyty"
Z kolei Adam Bielan, niegdyś w PiS i PJN, obecnie europoseł niezależny przypomniał, że PiS prowadzi we wszystkich sondażach i jak zaznaczył nie wie, co mogłoby się stać, aby ta tendencja się odwróciła i żeby Platforma zaczęła odzyskiwać popularność.
- Tym bardziej, że w PO nie ma widoków na jakiekolwiek zmiany personalne. Donald Tusk pozostanie liderem PO po najbliższych wyborach wewnętrznych i jeśli sam nie odejdzie do Brukseli na stanowisko szefa Komisji Europejskiej, to nadal będzie premierem - ocenił Bielan.
I dodał: - A jest on coraz bardziej zużyty. Jest drugim najmniej popularnym politykiem po Januszu Palikocie.
Bielan wierzy, że po wyborach za dwa lata PiS zdobędzie ponad 200 mandatów i będzie mogło nawet samodzielnie rządzić.
- Platforma będzie w stanie rozkładu, w PO powstanie kilka grupek, z całą pewnością jedna, jeśli nie więcej, będzie chciała współrządzić z partią, która wygrała wybory - powiedział Bielan.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24