To będzie pierwsze takie konklawe, którego wynik w postaci dymu zobaczymy nie tylko w telewizji, ale też na ekranach tabletów czy smartfonów dzięki specjalnej aplikacji Pope App. Watykan z jednej strony broni tradycji jak może, z drugiej coraz chętniej korzysta z nowinek technologicznych, by informować i się komunikować. Swoje konto na Twitterze miał Benedykt XVI, pewnie będzie je miał także nowy papież. Zwłaszcza, że wielu kandydatów na papieża, czyli kardynałów również z Twittera korzysta.