Policja interweniowała w nocy na terenie Stacji Techniczno-Postojowej na Kabatach. Do środka wdarła się grupa wandali. Funkcjonariusze wyjaśniają, czy wtargnięcie nieuprawnionych osób na teren Metra Warszawskiego miało związek z wykolejeniem się jednego ze składów.
Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy przy ulicy Wilczy Dół na Ursynowie, gdzie mieści się Stacja Techniczno-Postojowa Metra Warszawskiego. - Potwierdzam, że mieliśmy wejście grupy wandali. Sprawę prowadzi policja - przekazała nam krótko Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Komenda Stołeczna Policji potwierdza, że w nocy funkcjonariusze interweniowali na terenie STP Kabaty. - Przesłuchaliśmy świadków, wykonaliśmy penetrację terenu w poszukiwaniu sprawców, były przeprowadzone oględziny - wylicza komisarz Rafał Rutkowski z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP.
Jak dodaje, Metro Warszawskie złożyło oficjalnie zawiadomienie w związku z wykolejeniem się jednego z pociągów. - Na tym etapie nie jesteśmy w stanie potwierdzić, czy grupa osób, które pojawiły się na tym terenie i nie powinny tam przebywać, doprowadziły do tego zdarzenia. To będzie przedmiotem naszych czynności - zastrzega kom. Rutkowski.
Wandale mieli zablokować koła pociągu
O incydencie na terenie STP Kabaty informował portal Miejski Reporter. Według jego relacji, wandale pokonali ogrodzenie, używając do tego drabiny. Następnie mieli podłożyć blokady pod koła jednego z pociągów metra, by zrobić na nim graffiti. Wówczas maszynista miał ruszyć w kierunku myjni, co doprowadziło do wykolejenia się składu.
Rzeczniczka Metra Warszawskiego odmówiła w rozmowie z tvnwarszawa.pl komentowania szczegółów nocnych wydarzeń.
Autorka/Autor: kk/tok
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Metro Warszawskie