Jeżeli szukać ma mapie Warszawy dwóch miejsc, które dzieli dużo więcej niż tylko Wisła, to będzie to Plac Zbawiciela w samym sercu Śródmieścia i okolice Placu Hallera, zapomniana Praga Północ. O ile w stołecznej świątyni młodości i pieniędzy trzeba było mocno naszukać się zwolennika referendum, bo bywalcy tej części miasta wolą popijać kawę, to mieszkańcy Pragi poszli do urn. - Jej ludzie nie lubią. Bo powinna nam pomagać. A nie tym, którzy mają dużo, żeby mieli jeszcze więcej - mówiła o Hannie Gronkiewicz-Waltz jedna z mieszkanek.