- Oczekujemy przede wszystkim, że Emmanuel Macron już jako prezydent Francji odejdzie od retoryki wyborczej, która, jak rozumiem, była na użytek wewnętrzny i niesłusznie w tej retoryce wewnętrznej posługiwał się przykładami polskimi - stwierdził w poniedziałek Witold Waszczykowski. W podobnym tonie wypowiedziała się premier Beata Szydło, która wyraziła nadzieję, że Macron przyjedzie do Polski i "przekona się, że jest ona bezpiecznym i demokratycznym państwem".