Prokuratura Rejonowa w Złotowie właśnie umorzyła sprawę zastrzelenia młodej wilczycy. Nie pomogły przesłuchania, sekcja ani prześwietlenie ciała wilka. Nie udało się znaleźć ani kuli, która zabiła zwierzę, ani właściciela broni, z której pocisk wystrzelono. - Nie wykluczamy, że ktoś zainteresowany mógł tę kulę zabrać - mówi prokurator Sebastian Drewicz.