Listonosze mają być siłą sprawczą, która spowoduje, że wybory prezydenckie się odbędą. By mogli dostarczyć paczki z głosami, na naszych drzwiach lub furtkach muszą znajdować się skrzynki pocztowe. Jak to wygląda z perspektywy komornika, który również musi docierać do konkretnych osób? Materiał Łukasza Karusty, reportera magazynu "Czarno na białym".