Kierowca pijany i z zakazem, pasażer strzelał do radiowozu. Zarzuty

Policja (zdjęcie ilustracyjne)

Policja (zdjęcie ilustracyjne)
Policjanci ruszyli w pościg, zatrzymali trzy osoby
Źródło: Google Earth

Dwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty w sprawie pościgu i strzałów w kierunku nieoznakowanego radiowozu na Białołęce. Z ustaleń śledczych wynika, że pasażer audi strzelał z wiatrówki, a wiózł go kierowca z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Trzeci z zatrzymanych w tej sprawie ma obecnie status świadka. W chwili zdarzenia wszyscy byli pijani.

W czwartek wieczorem na Białołęce w kierunku nieoznakowanego radiowozu policji padły strzały. Do zdarzenia doszło na ulicy Pomorskiej, gdzie nieumundurowani funkcjonariusze pionu kryminalnego wykonywali działania w terenie. Strzały miała oddać osoba znajdująca się w audi, które chwilę później odjechało. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali je na Myśliborskiej. W środku było trzech mężczyzn. Komenda Stołeczna Policji podała początkowo, że w pojeździe znaleziono także broń gazową, maczetę oraz siekierę.

Pasażer miał strzelać w stronę policjantów

Zatrzymani zostali już przesłuchani. Jak informuje młodszy inspektor Robert Szumiata, rzecznik Komendy Stołecznej Policji, dwóch z nich usłyszało zarzuty, natomiast trzeci ma obecnie w sprawie status świadka.

Z ustaleń policji wynika, że strzały w kierunku radiowozu oddał 42-letni pasażer audi. Mężczyzna miał strzelać z broni pneumatycznej, a nie gazowej, na co wskazywano chwilę po zdarzeniu. - Przedstawiono mu zarzuty uszkodzenia mienia oraz narażenia funkcjonariuszy na utratę życia lub zdrowia - przekazał rzecznik. Oba czyny miał popełnić w recydywie. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu.

Jak podaje mł. insp. Szumiata, w chwili zatrzymania mężczyzna miał niemal dwa promile alkoholu w organizmie.

W przeszłości był notowany między innymi za: prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, kradzież rozbójniczą, rozbój, oszustwo, wymuszenie rozbójnicze, naruszenie nietykalności cielesnej czy znieważenie funkcjonariusza i uszkodzenie ciała.

Kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia

Kierowca audi również był nietrzeźwy w chwili zatrzymania. Miał blisko promil alkoholu. Policjanci ustalili, że wsiadł za kierownicę mimo czynnego zakazu prowadzenia pojazdów.

- 31-latek usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości pojazdem mechanicznym oraz kierowanie pojazdem pomimo posiadania aktywnego sądowego zakazu prowadzenia. Prokurator zarzucił mu także niezatrzymanie się do kontroli pomimo wydanego polecenia policjantów przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych - wyliczył rzecznik KSP.

Zastosowane wobec niego środki zapobiegawcze to poręcznie majątkowe w wysokości 20 tysięcy złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.

W przeszłości mężczyzna był już notowany za jazdę w stanie nietrzeźwości, a także za oszustwo, rozbój, udział w bójce, kradzież i płatną protekcję.

Czytaj także: