Władze Poznania, w tym prezydent Ryszard Grobelny, złamały prawo i działały na szkodę interesu miasta, przekazując grunt wart 23 miliony złotych w centralnym punkcie Poznania, na placu Andersa, prywatnej spółce - jednoznacznie wynika z ekspertyzy przygotowanej na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, prowadzącej śledztwo w tej sprawie. Ale procesu, mimo zebranych przez prokuraturę materiałów, obciążających miejskich urzędników, nie będzie - zapowiada "Nasz Dziennik".