Na 90 urodziny województwa wydadzą 1,5 miliona zł na koncert Placido Domingo. Pomysłodawcy prezentu to radni sejmiku wojewódzkiego. Jednocześnie w Łodzi zlikwiduje się szkołę ratownictwa medycznego – bo zabraknie na nią 1,1 mln zł.
Na czwartkowej sesji sejmik wojewódzki głosami koalicji przegłosował uchwałę o występie tenora, a nieoficjalnie mówi się o tym, że umowa z tenorem już wcześniej była podpisana. Krążą pogłoski, że Placido Domingo pobrał już połowę uzgodnionej kwoty, to jest 750 tys. złotych. Jeśli to prawda – oznaczałoby to, że ktoś bez zgody sejmiku, czyli niezgodnie z prawem, wydał publiczne pieniądze. Co więcej, umowa ma zawierać klauzulę, iż jeśli miasto wycofa się z organizacji koncertu tenora, 750 tys. zostanie na jego koncie.
1,5 mln zł na koncert, a szkoła ratownictwa do likwidacji
Jak ustaliła reporterka TVN24, dzień po uchwale w sprawie koncertu urząd marszałkowski przekazał szkole ratownictwa medycznego decyzję o likwidacji – bo brakuje na nią pieniędzy. Na utrzymanie szkoły potrzeba w skali roku 1,1 mln zł.
1,5 mln to spora kwota w budżecie łódzkim. Dla porównania, Łodź wydaje co roku 400 tys. zł na ochronę przeciwpożarową, a ok. 250 tys. zł na program zapobiegania narkomanii.
Opozycja powoła komisję rewizyjną
Jak twierdzą opozycyjni radni sejmiku, koalicja nie powiadomiła ich o swoich zamysłach i aż do dnia głosowania nad uchwałą utrzymywała ich w nieświadomości. Opozycja deklaruje jednak, że nie podda się i dokładnie zbada sprawę koncertu. Zamierza powołać specjalny zespół na komisji rewizyjnej, który zbada także sprawę umowy i ewentualnej nielegalnej zapłaty za koncert.
Nic już nie zakłóci występu mistrza
Jak powiedział w piątek dyrektor łódzkiej opery Marek Szyjko, rozmowy dotyczące występu hiszpańskiego artysty w Łodzi trwały ponad pięć miesięcy. - Uzgodnione zostały najważniejsze szczegóły koncertu. Do omówienia pozostały jeszcze drobiazgi, które jednak w żaden sposób nie mogą zakłócić planowanego występu mistrza – mówił podczas spotkania z dziennikarzami.
Recital Domingo odbędzie się 8 czerwca i potrwa 100 minut z możliwością bisu. Artysta zaśpiewa przy akompaniamencie łódzkich muzyków z Teatru Wielkiego. To – jak twierdzi Szyjko duże wyróżnienie – bo zwykle akompaniuje mu własna orkiestra.
Łódź chce być Europejską Stolicą Kultury
Bilety na koncert mają kosztować równowartość od 50 do ponad 100 euro. Ich sprzedaż ma się rozpocząć 16 marca. Organizatorzy przygotują także ponad 100 wejściówek na tzw. wolne miejsca w cenie 50 zł, które będzie można kupić tuż przed koncertem.
Sam koncert ma być pokazywany na telebimach, ustawionych przed gmachem łódzkiej opery. Artysta wyraził też zgodę na jednokrotną retransmisję jego występu w telewizji, ale co najmniej w 60 minut po zakończeniu koncertu.
Jak powiedział Szyjko, organizacja koncertu ma kosztować 1,6 mln zł. Urząd Marszałkowski pokryje większość kosztów. Zdaniem marszałka województwa Włodzimierza Fisiaka, występ w Łodzi światowej sławy artysty, to znakomita promocja dla miasta i regionu „w perspektywie wyborów Europejskiej Stolicy Kultury 2016, o co stara się Łódź”.
Źródło: tvn24