Chińskie media lokalne twierdzą, że lotnisko, na którym we wtorek w nocy miejscowego czasu rozbił się samolot z 96 osobami na pokładzie, według przepisów "w zasadzie" nie powinno działać po zmroku. Ocalali z katastrofy pasażerowie twierdzą natomiast, że pas startowy w ogóle nie był oświetlony. Zaprzecza temu lokalny szef partii komunistycznej.