Był pijany i natarczywy, w barze pełnym ludzi zaczepił młode małżeństwo, w końcu przestrzelił kobiecie rękę. Na szczęście z broni własnego wyrobu, więc jej obrażenia były niewielkie. Napastnikowi grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed 22 w jednym z lokali rozrywkowych na Starówce w Elblągu. Do stolika, przy którym siedziało młode małżeństwo podszedł natarczywy i pijany mężczyzna. Z relacji kobiety wynika, że człowiek ten zaczepiał jej męża i przekładał z ręki do ręki metalową rurkę. Gdy strzelił, rurka była skierowana w stronę dłoni 23-latki.
Barmanka wezwała policję, a goście i obsługa lokalu przytrzymali 31-latka do przyjazdu radiowozu. Zatrzymanym okazał się Krzysztof G., który na widok policjantów próbował uciec. Postrzeloną kobietę zabrało pogotowie do Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu, gdzie opatrzono jej dłoń i założono szwy. Hospitalizacja nie była konieczna.
Domowy arsenał
Gdy policjanci przeszukali mieszkanie Krzysztofa G. znaleźli kilka sztuk urządzeń miotających, które sam zbudował. Do policyjnego depozytu trafił m.in. zamek z mechanizmem spustowym od karabinu Mauser (II WŚ), elementy pistoletu gazowego, wiatrówka nosząca ślady zmian konstrukcyjnych, amunicja hukowa.
Zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzuty uszkodzenia ciała i nielegalnego wyrobu broni. Grozi mu do 10 lat więzienia. Policjanci będą też wnioskowali o areszt tymczasowy dla sprawcy. 31-latek był wcześniej karany za kradzież impulsów telefonicznych i jazdę rowerem po pijanemu. W chwili zatrzymania miał 2,19 promila alkoholu w organizmie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja