Przed planowaną przez śledczych ekshumacją zwłok Krzysztofa Olewnika, jego ojciec Włodzimierz mówi w TVN24: "Musimy mieć pewność, że palimy świeczkę na grobie syna". Jak pisze w piątek "Dziennik Gazeta Prawna", opinia, która wskazywała, że odnalezione w 2006 roku zwłoki, to ciało Krzysztofa Olewnika, została sporządzona jeszcze przed oględzinami. Według śledczych na 50 proc. jest to jednak porwany biznesmen.