Wieczorem w Zielonej Górze dachowało czerwone audi. Okazało się, że prowadził je policjant, w którego organizmie stwierdzono prawie promil alkoholu. Wszczęto postępowanie dyscyplinarne, które prawdopodobnie zakończy się zwolnieniem z pracy.
Do zdarzenia doszło w centrum miasta przy ul. Wojska Polskiego. Świadkowie wezwali na miejsce patrol policjant. Okazało się, że za kółkiem siedział... ich kolega po fachu z zielonogórskiego oddziału prewencji.
Zniszczył karierę? Na pewno samochód
Badanie wykazało prawie jeden promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Poza zadrapaniami nic mu się nie stało. Rozbity samochód należy do niego.
Wyjaśnieniem sprawy zajął się prokurator. Wobec policjanta zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Jeżeli prokurator udowodni mu winę, zostanie zwolniony z pracy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24