Wtorek, 23 marca
- Będą trzy raporty: jeden taki, że się nic nie stało, drugi, że trzeba zmieść PO ze sceny politycznej, a trzeci rzetelny i to będzie mój – prognozuje Bartosz Arłukowicz (Lewica). Zanim go jednak napisze, wiceprzewodniczący komisji hazardowej chciałby ponownie przesłuchać Mirosława Drzewickiego. – W jego zeznaniach były rozbieżności – uzasadnia.