Janusz Wojtczak, radny w Jarocinie, dwa lata temu za prawie dwa miliony złotych sprzedał gminie siedem hektarów ziemi. Tej wiosny, jak gdyby nigdy nic, postanowił na gminnym gruncie posiać kukurydzę. Burmistrz gminy i zarazem znajomy radnego jest zaskoczony, a sam radny nie bardzo potrafi wytłumaczyć, dlaczego i na jakiej podstawie postanowił obsiać gminne hektary. - Mój błąd, przepraszam - mówi jedynie.