Najpierw stracili ojca, w lutym tego roku ich matka przegrała walkę z rakiem. Nie dość, że zostali sierotami - to jeszcze stracili dach nad głową, bo właścicielką ich rodzinnego domu została ciotka, która nie zgodziła się, aby dalej tam mieszkali. Czwórce rodzeństwa pomagają przyrodnia siostra, sąsiedzi i organizacje pozarządowe. Jednak brakuje pomocy urzędników.