Prokurator generalny Andrzej Seremet ponownie pojedzie do Moskwy. Wizyta, podczas której ma dojść m.in. do rozmów o śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej, rozpoczyna się w środę.
- Prokurator Seremet wylatuje do Moskwy w środę na zaproszenie stojącego na czele rosyjskiej prokuratury Jurija Czajki, wyjazd ma związek z obchodami 290-lecia prokuratury rosyjskiej, ale polski prokurator generalny podczas spotkania z rosyjskimi prokuratorami poruszy temat realizacji polskich wniosków o pomoc prawną w śledztwie smoleńskim - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.
Prokurator Seremet wylatuje do Moskwy w środę na zaproszenie stojącego na czele rosyjskiej prokuratury Jurija Czajki, wyjazd ma związek z obchodami 290-lecia prokuratury rosyjskiej, ale polski prokurator generalny podczas spotkania z rosyjskimi prokuratorami poruszy temat realizacji polskich wniosków o pomoc prawną w śledztwie smoleńskim. rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk
Dodał, że Seremet zapyta także o stopień zaawansowania rosyjskiego postępowania dotyczącego katastrofy. Będzie o tym rozmawiał z Czajką oraz szefem Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem.
Rzecznik PG zaznaczył jednak, że przyszłotygodniowa wizyta jest związana z rocznicą utworzenia rosyjskiej prokuratury i ma charakter kurtuazyjny. Dlatego nie jest przewidziane podpisywanie żadnych umów prawnych ze stroną rosyjską.
Seremet ma powrócić do kraju w piątek 13 stycznia. Wtedy ma zostać podana informacja o efektach przeprowadzonych rozmów.
Dwa śledztwa
W Polsce śledztwa w sprawie tragedii z 10 kwietnia 2010 r. prowadzą prokuratury wojskowa i cywilna. W Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie trwa postępowanie w sprawie "nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu Tu-154", w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką.
W końcu sierpnia br. WPO postawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych dwóm oficerom, którzy w 2010 r. zajmowali dowódcze stanowiska w 36. specpułku.
Z kolei Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga bada wątek ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników i funkcjonariuszy publicznych kancelarii prezydenta, premiera, MSZ, MON, polskiej ambasady w Moskwie i BOR w związku z przygotowaniami wizyt w Katyniu premiera Donalda Tuska (7 kwietnia 2010 r.) i prezydenta Lecha Kaczyńskiego (10 kwietnia).
Brakujące dowody
Niedawno Seremet ocenił, że oba polskie śledztwa "są bliżej ukończenia niż dalej". Perspektywę ich trwania określił na "mniej więcej rok". Strona polska czeka na przechowywane w Moskwie oryginały "czarnych skrzynek" Tu-154M oraz znajdujący się w Smoleńsku wrak samolotu.
Strona rosyjska wskazywała wielokrotnie, że zarówno "czarne skrzynki" jak i wrak maszyny są dowodami również w śledztwie prowadzonym przez Komitet Śledczy FR i zgodnie z procedurami powinny pozostać na terytorium Rosji do końca rosyjskiego postępowania.
Z ostatnią wizytą w Rosji Seremet był w maju ubiegłego roku. Towarzyszył mu wtedy m.in. naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski. Wówczas uzgodniono kwestie dopuszczenia polskich ekspertów do zbadania oryginałów czarnych skrzynek, a także do zbadania szczątków Tu-154M. Natomiast we wrześniu o śledztwie smoleńskim Seremet rozmawiał z Bastrykinem telefonicznie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24