Pracowita niedziela wyborcza pod Wawelem. Premier Donald Tusk biegał już po Błoniach, rozmawiał z mieszkańcami miasta, a na koniec dziękował twórcom i pracownikom fundacji Siemacha za pomaganie dzieciom i młodzieży. - Pamiętam, że cztery lata temu być może powiedziałem za wiele - przyznał też krytycznie, komentując "festiwal obietnic" wyborczych, z jakimi na co dzień stykają się obywatele słuchający polityków. Kilka kilometrów dalej Waldemar Pawlak wraz z prezydentem miasta Jackiem Majchrowskim przekonywał tymczasem do głosowania na Ludowców i przedstawiał perspektywy rozwoju Krakowa.