- Gaz, hamulec, idziemy, a ona prowadzi - bełkotał radośnie pijany ojciec, który kazał swojej 9-letniej córce zawieźć się na stację benzynową. Dziewczynka ledwo dostawała pedałów, ale jak mówią policjanci, radziła sobie bardzo dobrze i nawet używała migaczy. Mało rozsądnemu ojcu postawiono szereg zarzutów i grozi mu więzienie.