Dwaj skialpiniści, czyli narciarze wysokogórscy, wyzwolili we wtorek koło południa lawinę - przekazali słowaccy ratownicy górscy (HZS). Do zdarzenia doszło w rejonie Doliny Ciężkiej w słowackiej części Tatr Wysokich. Jeden z mężczyzn został porwany przez zwały śniegu na dno doliny. Drugi z nich zatrzymał się po krótkim upadku, po czym zszedł do swojego towarzysza, odnalazł go i wydobył spod śniegu. Niestety, obrażenia poszkodowanego okazały się śmiertelne.
Śmiertelny wypadek w słowackich Tatrach
Skialpinista natychmiast skontaktował się ze słowacką Horską Zachranną Służbą z prośbą o pomoc. Do akcji ratunkowej włączyła się załoga śmigłowca z Popradu, która po lądowaniu w Starym Smokowcu zabrała ze sobą na pokład dwóch ratowników górskich.
Jak relacjonują słowaccy ratownicy górscy, ze względu na ryzyko zejścia kolejnych lawin ocalony narciarz został ewakuowany drogą lotniczą spod Zamarzniętego Stawu w Dolinie Ciężkiej i przetransportowany do Starego Smokowca.
Ciało zmarłego skialpinisty zostało przekazane funkcjonariuszom słowackiej policji. W Tatrach nadal obowiązuje zagrożenie lawinowe drugiego stopnia, a ratownicy górscy apelują o ostrożność, dostosowanie swoich planów do możliwości i panujących warunków oraz o zabranie odpowiedniego wyposażenia.
Autorka/Autor: anw/dd
Źródło: PAP, HZS
Źródło zdjęcia głównego: Horská záchranná služba