Najnowsze

Najnowsze

Zawisza marny, Górnik wciąż z szansami na podium

Zawisza dzięki zdobyciu Pucharu Polski od dawna jest pewny występu w Europie, od dawna też gra słabo. Wykorzystał to Górnik, który dzięki temu zwycięstwu wciąż może skończyć ligę na najniższym stopniu podium.

Widzew godnie pożegnał swoich kibiców i ekstraklasę

Widzew Łódź po raz ostatni zagrał na własnym stadionie i trzeba przyznać, że postarał się pożegnać łódzkich kibiców godnie. Czy za rok znów zobaczą go w T-Mobile Ekstraklasie? Obecnie wydaje się to mało możliwe.

Gentelman

Adam Hofman nie odpowiada Beacie Kempie, która powiedzała, że pan rzecznik ma tłuste nóżki.

Młodzieżowe poglądy

Donald Tusk pojechał spotkać sie z młodzieżą. Premiera musiał zainspirować wynik wyborczy Nowej Prawicy i jedna z uczennic, która nazwała szefa rządu zdrajcą.

Pogoń za słaba nawet na rezerwy Legii

Henning Berg na mecz z Pogonią wystawił rezerwowy skład. Z jedenastki, która zagrała z Ruchem, zostało raptem dwóch piłkarzy, mimo to mistrzowie Polski pokonali fatalnie grających w grupie mistrzowskiej szczecinian.

Dla kogo wicemistrzostwo? Lech nie pozostawił wątpliwości

Lech nie pozostawił wątpliwości odnośnie tego, komu należy się wicemistrzostwo Polski. Kolejorz zaaplikował Niebieskim cztery bramki, nie stracił żadnej i teraz Ruch musi się martwić o to, czy uda mu się zachować miejsce na podium.

W Gdańsku rządzili Bośniacy. Trwa niemoc Wisły

W środowym meczu 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy między Lechią Gdańsk a Wisłą Kraków w rolach głównych wystąpili Bośniacy. Na dwa gole Semira Stilicia dla "Białej Gwiazdy" odpowiedział jego rodak, Stojan Vranjes, a spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Podopieczni Franciszka Smudy nie poprawili zatem wyjątkowo słabego bilansu meczów wyjazdowych. Poza Krakowem wiślacy wygrali w tym sezonie zaledwie dwa razy...

Sędzia był konsekwentny. Lechia uratowała remis

Arbiter środowego meczu między Lechią Gdańsk a Wisłą Kraków był wyjątkowo konsekwentny. Skoro w dość kontrowersyjnej sytuacji podyktował karnego dla Wisły, to w doliczonym czasie gry musiał wskazać na "wapno" także po akcji Lechii. Piłka trafiła w rękę Michała Czekaja, a "jedenastkę" zamienił na gola Stojan Vranjes, który uderzył pewnie w lewy róg bramki, doprowadzając do remisu 2:2.

Kontrowersja czy surowe przepisy? Wisła znów na prowadzeniu

Kontrowersyjna decyzja sędziego czy bezbłędna interpretacja przepisów? Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Dariusza Dudkę, odbita futbolówka trafiła w rękę Janickiego. Arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr, a z rzutu karnego bezbłędnie uderzył Semir Stilić, po raz drugi dając Wiśle prowadzenie.

Niemiecki eksperyment nie wypalił, Lechia wyrównuje

Franciszkowi Smudzie nie wyszedł "niemiecki eksperyment". Ściągnięty z Magdeburga Fabian Burdenski po raz drugi w tym sezonie wybiegł w podstawowym składzie Wisły Kraków i... po raz drugi będzie chciał o swoim występie jak najszybciej zapomnieć. W 65. minucie meczu Burdenski sfaulował w polu karnym Zaura Sadajewa, a "jedenastkę" zamienił na gola Stojan Vranjes, doprowadzając do remisu 1:1.

Benfica patrzy i płacze. Stilić "zatańczył" z Dawidowiczem

Jeżeli wysłannicy Benfiki Lizbona oglądali mecz Lechii z Wisłą, w 19. minucie z pewnością złapali się za głowy. Paweł Dawidowicz, który po sezonie trafi do drużyny "Orłów", został ośmieszony przez Semira Stilicia przy golu na 0:1. Wiślak po podaniu od Sarkiego sprytnie przerzucił piłkę nad obrońcą gospodarzy i uderzył nie do obrony w krótki róg.

Co za drybling, ca za gol. Kucharczyk jak Messi

Pogoń - Legia 0:1. Świetna akcja Michała Kucharczyka, który przebiegł z piłką pół boiska, ograł Maksymiliana Rogalskiego i mierzonym strzałem nie dał szans Radosławowi Janukiewiczowi.

Sektorówki nagrodą za... hektolitry wypitego piwa

Kibice za Szczecina w trakcie meczu z Legią pokazali dwie sektorówki - gigantyczną z napisem "Pogoń" i mniejszą z "1948" (data powstania klubu). Sponsorował je browar Bosman, jeden ze sponsorów klubu. W założeniu na 7 meczów miało przyjść na stadion 50 tysięcy kibiców i zebrać 500 kg kapsli po piwie, udało się jednak osiągnąć nawet więcej - 57 tysięcy widzów i 700 kg.

Mistrzowie docenieni. Pogoń zrobiła Legii szpaler

Wszelkie wątpliwości dotyczące tego, czy kluby T-Mobile Ekstraklasy z własnej nieprzymuszonej woli będą chciały uhonorować Legię szpalerem, okazały się bezpodstawne. W niedzielę mistrzów docenili piłkarze Ruchu, w środę zrobili to i Portowcy.

Lech bez litości dla Ruchu. Sędzia też

Lech - Ruch 4:0. Daylon Claasen wychodzi sam na sam z bramkarzem gości i nie daje mu szans. Sęk w tym, że pomocnik z RPA był w momencie podania na dość wyraźnym spalonym, czego nie wypatrzyli sędziowie.

Najlepiej grający głową rozgrywający ligi?

Lech - Ruch 2:0. Czy ktoś umie wskazać lepiej grającą głową od Kaspera Hamalainena "10" w naszej lidze? Sami już się zgubiliśmy w liczeniu, które to już takie jego trafienie w tym sezonie. Piąte? Szóste?

Nieczyste uderzenie i rykoszet Pawłowskiego

Lech - Ruch 1:0. Gergo Lovrensics dośrodkował z prawej strony, Szymon Pawłowski nieczysto trafił w piłkę, ale ta otarła się jeszcze od jednego z rywali i wpadła przy samym słupku.

28.05 | Burzowe kłopoty

Meteo News zaczynamy od ulewnego deszczu i burz, które wczoraj przeszły nad Dolnym Śląskiem. Skutki nawałnic to między innymi podtopienia i nieprzejezdne drogi.

Ks. Witek: Grozili mi odcięciem ręki, powieszeniem, rozstrzelaniem

- Chyba zostałem w jakiś sposób ochroniony przed pełną agresją, tak jak słyszałem przez ścianę w przypadku innych więźniów - mówi reporterowi TVN24 ksiądz Paweł Witek, który spędził dobę w kazamatach prorosyjskich separatystów z Doniecka. Duchowny przyznał, że choć "nie został brutalnie pobity", grożono mu m.in. odcięciem ręki, powieszeniem czy rozstrzelaniem.

28.05 | Łosie w stolicy

Łosie żyjące na co dzień w lasach z dala od ludzi czasami wchodzą do miast i to na najbardziej ruchliwe ulice. Sprawdźmy skąd te wizyty?

Jaruzelski jak lotos? "Coś, co jest pożyteczne, może zakiełkować w błocie"

- Myślałem sobie o całej drodze gen. Jaruzelskiego i porównałbym go do lotosu - powiedział w "Kropce nad i" Piotr Gadzinowski (lewica24). Dlaczego lotosu? Bo - tłumaczył niedawny kandydat do europarlamentu z list SLD - ludzie w Azji powołują się na "paradoks lotosu", gdy "coś, co jest pożyteczne i piękne, może zakiełkować w błocie". Zbigniew Girzyński (PiS) skomentował: gdy nie ma argumentów na obronę Jaruzelskiego, są "dziwne konstrukcje przyrodnicze".

Jaruzelski jak lotos? "Coś, co jest pożyteczne, może zakiełkować w błocie"

- Myślałem sobie o całej drodze gen. Jaruzelskiego i porównałbym go do lotosu - powiedział w "Kropce nad i" Piotr Gadzinowski (lewica24). Dlaczego lotosu? Bo - tłumaczył niedawny kandydat do europarlamentu z list SLD - ludzie w Azji powołują się na "paradoks lotosu", gdy "coś, co jest pożyteczne i piękne, może zakiełkować w błocie". Zbigniew Girzyński (PiS) skomentował: gdy nie ma argumentów na obronę Jaruzelskiego, są "dziwne konstrukcje przyrodnicze".