Jędrzej i Marek Idziak-Sępkowscy, by stworzyć homoseksualny związek, podpisali u notariusza "Umowę partnerską". Podczas ceremonii, tak jak podczas ślubu, przysięgali sobie miłość, wierność i uczciwość. Jak mówili, "my jako obywatele musimy popisywać się "drzymałowym" sprytem, by godnie żyć." Poseł Andrzej Dera z Solidarnej Polski przypominał jednak, że instytucja małżeństwa jest zarezerowana dla par heteroseksualnych nie bez przyczyny. "Małżeństwa mają przywileje, wynikające z konstytucji, nadane ze względu na to, że rodzą się w nich dzieci i państwo ma w tym żywotny interes."