Trzy osoby zginęły na trasie S8 pod Sieradzem. - 29-letni kierowca fiata punto jechał "ekspresówką" pod prąd. Siła zderzenia z innym samochodem była olbrzymia, na drodze są bardzo krótkie ślady hamowania - mówi tvn24.pl policja. Na miejscu zginął 34-letni kierowca skody i kierowca fiata. Nie żyje też druga osoba jadąca w fiacie, ale na razie nie sposób nawet ustalić, czy była to kobieta, czy mężczyzna.