- Psychopaci tak potrafią sprać mózg, że ich ofiara ma głębokie poczucie, że będzie bardzo nielojalna i nie w porządku, jeśli zawalczy o swoje podstawowe nawet prawa - tłumaczył w TVN24 psycholog społeczny Jacek Santorski. Odniósł się w ten sposób do gangu sutenerów, który działał w Trójmieście. Jego członkowie zmuszali kobiety do prostytucji, bili je i szantażowali. Niektórym tatuowali na ciele napisy mówiące, że są ich własnością.