- Udało nam się dość precyzyjnie określić pojemność rozlewiska, które przed nami się znajduje. Ale jest, niestety, dwa razy większe, niż szacowaliśmy - poinformował w środę rano Grzegorz Standziak z KWK Mysłowice-Wesoła. To oznacza, że pompowanie wody potrwa cały dzień, a ratownicy będą mogli iść dalej dopiero, gdy osiągnie ona poziom przynajmniej 1 m. Obecnie rozlewisko ma głębokość około 2 m.