Najnowsze

Najnowsze

Pomnikowa samowolka

Warszawski pomnik "czterech śpiących" - czyli żołnierzy radzieckich - nie wrócił na swoje miejsce mimo zakończenia budowy metra i remontu okolicy. Zamiast niego pojawił się głaz, na nim tabliczki, ale nikt nie wie gdzie jest pomnik.

Metamfetamina coraz bardziej popularna w Polsce

Czy sprawił to amerykański serial, czy żądza zysku narkotykowych gangów - nie wiadomo. Wiadomo jednak, że skrajnie wyniszczający narkotyk - metaamfetamina - przestępcy coraz śmielej wprowadzają do Polski. Od mety zwanej też kryształem wypadają włosy, zęby, sinieje skóra.

Co trzeci Polak w ogóle nie korzysta z internetu

Odsetek osób niekorzystających z internetu w Polsce wynosi 32 proc. - wynika z danych za 2013 r., przedstawionych przez resort administracji i cyfryzacji. W krajach UE tylko co piąta osoba w ogóle nie używa globalnej sieci.

Śmierć Ziętary. "Werbowanie dziennikarza w nowej Polsce? Bardzo brzydko to się kojarzy"

Jaką rolę odegrały w sprawie śmierci Jarosława Ziętary służby specjalne? To pytanie zadają sobie bliscy dziennikarza i jego dawni koledzy z pracy. Według rodziny, przed zniknięciem Ziętara dostał propozycję pracy w Urzędzie Ochrony Państwa, ale odmówił. Nie są tego jednak tak do końca pewni dziennikarze, którzy prowadzili swoje śledztwo i którzy zwracają uwagę na aktywność służb już po zniknięciu Ziętary. Materiał magazynu "Czarno na białym".

Kim jest Aleksander G.?

Podejrzany nie przyznaje się do winy. Teraz czeka na decyzje o tymczasowym areszcie. Jeśli w czwartek rano sąd przychyli się do wniosku prokuratury, dla Aleksandra G. będzie to powrót za kraty. Spędził tam blisko 8 lat za wielomilionowe wyłudzenia VAT-u. Człowiek, który był symbolem narodzin polskiego kapitalizmu, szybko stał się uosobieniem jego ciemnej strony. Król cinkciarzy - mówiono o nim, gdy otwierał pierwszą w Polsce sieć kantorów i został najbogatszym Polakiem. Witek - to pseudonim nadany mu w SB. Postać tajemnicza, powiązana nie tylko ze służbami, ale też światem przestępczym. Długo skrywał się za immunitetem senatora. Bogactwo, jak sam twierdzi, stracił, ale nie pewność siebie. Kim jest Aleksander G.?

Służby specjalne zamieszane w śmierć Ziętary?

Jaką rolę odegrały w sprawie śmierci Jarosława Ziętary służby specjalne? To pytanie wciąż zadają sobie bliscy dziennikarza i jego dawni koledzy z pracy. Według rodziny, przed zniknięciem Ziętara dostał propozycję pracy w Urzędzie Ochrony Państwa, ale odmówił. Nie są tego jednak tak do końca pewni dziennikarze, którzy prowadzili swoje śledztwo i którzy zwracają uwagę na aktywność służb już po zniknięciu Ziętary.

Co wiedział Ziętara?

Wydawało się, że ta sprawa już nigdy nie zostanie wyjaśniona. A po 22 latach jest przełom. Prokuratura twierdzi, że ma mocne dowody i jeszcze w tym roku zakończy śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia Jarosława Ziętary. Zarzut podżegania do zabójstwa dziennikarza usłyszał Aleksander G. - były senator i jeden z najbardziej znanych biznesmenów epoki transformacji, czyli początku lat 90. Czasu, gdy szybko rosły wielkie fortuny, gdy kontrola państwa była słaba lub żadna, gdy pole do nadużyć i przekrętów było ogromne. To właśnie podejrzane biznesy, na tropie których był młody reporter śledczy, miały doprowadzić do jego śmierci. Tak podejrzewano niemal od początku, ale dopiero teraz prokurator potwierdza, że dziennikarz miał informacje niewygodne dla interesów najbogatszego wtedy Polaka. Co takiego wiedział Ziętara, że zapłacił za to życiem?

Symetria

Jarosław Kaczyński oczekuje od Ewy Kopacz logicznej symetrii.

Prosimy o kontakt

Nasz stacja prosi o kontakt Panią Grażynę, chcemy zbadać temat. Prosimy o email na adres sk@tvn.pl.

05.11|"Meteo News"

W dzisiejszym programie między innymi: Powalone drzewa, podtopione budynki, brak energii elektrycznej i utrudniona komunikacja - Francja, Hiszpania i Włochy zmagają się ze skutkami ulewnych deszczy, pod wodą są również ulice w Sao Paulo.

Biedroń: żyjemy w heteromatriksie. "Kiedy geje łapią się za rękę, to od razu jest prowokacja"

- Kiedy środowisko homoseksualne było poniewierane, a ci ludzie żyli w strasznym lęku - wtedy broniłem słabszych. Ale jeśli ktoś mi wymachuje przyrodzeniem przed oczyma, to to już jest przegięcie. Nie może być tak, że lobby mniejszości terroryzuje większość - stwierdził w "Kropce nad i" Paweł Kukiz. - Wy macie paradę każdego dnia. Możecie się złapać za rękę. A kiedy geje łapią się za rękę, to od razu jest prowokacja - przekonywał z kolei Robert Biedroń.

Miller o głosowaniu nad odwołaniem Sikorskiego: wstrzymamy się

- Wniosek PiS jest wnioskiem wiązanym, mówi się w nim o odwołaniu pana Sikorskiego, ale jednocześnie o powołaniu Andrzeja Smirnowa. Nie podniesiemy za nim ręki - powiedział Leszek Miller w "Faktach po Faktach" w TVN24. W piątek posłowie zdecydują, czy Radosław Sikorski nadal będzie marszałkiem Sejmu.

Biedroń: żyjemy w heteromatriksie. "Kiedy geje łapią się za rękę, to od razu jest prowokacja"

- Kiedy środowisko homoseksualne było poniewierane, a ci ludzie żyli w strasznym lęku - wtedy broniłem słabszych. Ale jeśli ktoś mi wymachuje przyrodzeniem przed oczyma, to to już jest przegięcie. Nie może być tak, że lobby mniejszości terroryzuje większość - stwierdził w "Kropce nad i" Paweł Kukiz. - Wy macie paradę każdego dnia. Możecie się złapać za rękę. A kiedy geje łapią się za rękę, to od razu jest prowokacja - przekonywał z kolei Robert Biedroń.

Sienkiewicz o mandat poselski walczyć nie będzie. "Nie jest niezbędny"

- Przez całe życie nie narzekałem na brak zajęć. A od czasu odejścia z ministerstwa minęło zaledwie pięć tygodni i to jest nadal czas wakacji - mówił w "Faktach po Faktach" Bartłomiej Sienkiewicz. Były minister spraw wewnętrznych powiedział, że jego odejście ze stanowiska to skutek "normalnej rekonstrukcji rządu".

Republikanie mają pierwszą czarnoskórą kongresmenkę

W wyniku wtorkowych wyborów po raz pierwszy w historii USA w szeregach Partii Republikańskiej w Kongresie zasiądzie Afroamerykanka - Mia Love z Utah. Ponadto w Senacie znajdzie się pierwszy bezpośrednio wybrany czarnoskóry Republikanin z Południa - Tim Scott.

Miller o głosowaniu nad odwołaniem Sikorskiego: wstrzymamy się

- Wniosek PiS jest wnioskiem wiązanym, mówi się w nim o odwołaniu pana Sikorskiego, ale jednocześnie o powołaniu Andrzeja Smirnowa. Nie podniesiemy za nim ręki - powiedział Leszek Miller w "Faktach po Faktach" w TVN24. W piątek posłowie zdecydują, czy Radosław Sikorski nadal będzie marszałkiem Sejmu.

Bomby spadają na wywrotki. W Syrii i Iraku koalicji brakuje celów

Kampania nalotów w Iraku i Syrii trwa nieustannie, choć jest już śledzona z mniejszym napięciem. W ciągu ostatnich trzech dni bomby spadły na 14 celów. Z ich listy wynika jednak, że fanatycy z Państwa Islamskiego dobrze się kryją. Warte dziesiątki tysięcy dolarów bomby spadają na takie cele jak wywrotka czy mały posterunek.

Popierający PiS mają się czym chwalić? "Efekt Hofmana. On wyznaczył kierunek i długość"

- Jeśli jest jakieś badanie, to musi dać jakieś wnioski. Tutaj wniosków żadnych nie ma - stwierdził w "Tak jest" w TVN24 Jan Tomaszewski, komentując badania na temat upodobań seksualnych i politycznych, z których wynika m.in., że mężczyźni popierający PiS mają najdłuższe członki.- Zastanawiam się skąd inspiracje doktora Izdebskiego. Myślę, że były to wydarzenia podkarpackie - efekt Adama Hofmana. On wyznaczył kierunek i długość - komentował z kolei Dariusz Joński (SLD).

Pierwszy od 1903 r. gubernator z brodą, wnuk Busha i inni. Najciekawsze wybory Amerykanów

Partia Republikańska przejęła we wtorkowych wyborach kontrolę nad Senatem USA. Były to wybory wyjątkowe pod wieloma względami. W Pensylwanii wybrano pierwszego od 1903 roku gubernatora z brodą, w Nowym Jorku najmłodszą w historii członkinię Izby Reprezentantów, a w Montanie pierwszego od 1913 roku republikańskiego senatora. "Washington Post" wybrał najciekawsze "pierwsze razy" i rekordy.

"Wojna będzie. Wydaje się nieunikniona. Chcemy tego czy nie"

Ukraińskie media ostrzegają: Rosja ponownie koncentruje siły na granicy z Ukrainą, a obserwatorzy i eksperci alarmują: agresja Rosji na Ukrainę jest niemal nieunikniona. Takie przypuszczenia snują m.in. po informacjach, że na Ukrainę wciąż przybywają rosyjscy oficerowie, a także na podstawie informacji wywiadowczych.