Kreml stara się ratować obchody Dnia Zwycięstwa w Moskwie przewidziane jak co roku na 9 maja, stwierdzając, że zaproszenie od Władimira Putina do świętowania zakończenia II wojny światowej przyjęło "już" 26 światowych przywódców. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow wymienia jednak w kółko tylko kilka krajów, których liderzy potwierdzili przybycie do Rosji, szczycąc się ostatnio zapowiedzią pojawienia się prezydenta Czech. Reszta zagranicznych gości to jednak delegacje z dość egzotycznych krajów, np. Kuby, Mongolii, Wietnamu, RPA. Będzie też Kim Dzong Un.